CZŁONKOWIE KST
SYMPATYCY KST
BYLI CZŁONKOWIE KST
|
Danuta ŚWIĘTEKUrodzona w 1986 r. Absolwentka Technikum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju. Wiersze pisze od szkoły podstawowej. Do pracy twórczej inspiruje Ją człowiek, religia, piękno otaczającej przyrody. Chętnie bierze udział w konkursach poetyckich, często zostając ich laureatką np.: „O Złote Wiosło”, w Poezji Religijnej o Janie Pawle II, „ O pióro splotu”, w Poezji Religijnej im. ks. J. Tischnera zdobywając uznanie jury ( I, II, III miejsca). Jej wiersze ukazały się w wydawnictwach pokonkursowych, prasie codziennej i regionalnej oraz w Almanachu Poetyckim pt.: „Są takie miejsca”. Wydała dwa zeszyty poetyckie pt.: „Poezje”, „Dwa gramy”. Ceni sobie spotkania ze słuchaczami oraz czytelnikami jej poezji. Od sześciu lat jest członkiem Stowarzyszenia.
Wieczór poezji Danuty Świętek
A poezja ironicznie mruga swoim metafizycznym okiem i kpi sobie z nas szydząc z fałszywych uzurpacji rozumu lub w ciszy nasłuchuje co z nią czynimy gdy przymierzamy do niej szkiełko i oko mędrca. A gdy już jesteśmy pewni, że chwyciliśmy srokę za ogon, okazuje się że w rękach trzymamy ledwie garść szarych piór. 6 lutego 2015 roku ten stan wysokiego napięcia miał miejsce w Galerii „Pod Kasztanem”. Okazją było pierwsze noworoczne spotkanie Krynickiego Stowarzyszenia Twórców przy tradycyjnej lampce szampana, a ów stan wywołało obcowanie z poezją Danuty Świętek pt. „W czerwonych szpilkach”. Poetka sama tak nazwała tę imprezę, gdyż jak kiedyś powiedziała: „czerwone szpilki symbolizują przejście ze stanu młodzieńczego w kobiecość, a kolor czerwony oznacza miłość, radość i szczęście”. I taka jest poezja Danusi – może zaskoczyć, jest odważna, pełna radości i zaczyna dojrzewać jak dobre wino. Dojrzewanie, tracenie zieloności, wypełnianie codziennych i kosmicznych rytuałów, staje się przejmującym tonem tej, dojrzałej już w momencie debiutu poezji. Ta liryka jest rodzajem modulacji słowno-wyobraźniowej, ale też w sensie filozoficznym – moduluje ona samo istnienie, tworzy sytuację nieustającej artystycznej gotowości, ciągłego oczekiwania na ekscytację, na ciepło i żar, na słowo, które może zranić, ale które bywa też balsamem na rany. W wierszu „Dobrze mi” czytamy: Spotkanie poprowadziła pisząca te słowa Joanna Babiarz, a cały wieczór uświetnił występ dwóch licealistek z ZSZP w Krynicy Zdroju pod opieką mgr Heleny Bukowiec. J. Babiarz- Król |